Trochę
późno zabrałam się za robotę, ale... jeszcze nie jest za
późno...
Zanim
mąż wróci z pracy z ogromnym bukietem czerwonych róż, zrób
sobie wazonik, albo nawet kilka... dzięki czemu kwiaty będzie można
ułożyć w małe bukieciki i porozstawiać w kilku miejscach w
salonie, tak by bardziej cieszyły oczy :)
Potrzebne
będą butelki lub słoiki, farba akrylowa i taśma malarska.
Ja miałam kilka butelek po passacie pomidorowej, ulubione farby:
czarną i białą i pomysł, który przejęłam od Zuźki, a Ona
gdzieś go wyczaiła w sieci. Ale do rzeczy: oklejamy butelkę taśmą
według własnego upodobania
wolne miejsca malujemy farbą (kilka
warstw), czekamy aż wyschnie
i ściągamy taśmę.
Gotowe :)
Oczywiście można się jeszcze pobawić z ozdabianiem, jak to
zrobiła Zuźka.
Ta butelka pośrodku to jej dzieło, pomalowaną już butelkę ozdobiła perełkami w płynie i naklejką, a szyjkę butelki obwiązała włóczką. Tutaj ograniczać nas może tylko wyobraźnia.
A teraz czekamy na męża :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz