poniedziałek, 15 lutego 2016

z cyklu: handmade

Mało się dzieje, bo ścigam się z czasem... wiadomo, doba za krótka. 
W pokoju Zuzki też przestój, ale to dlatego że na wiosnę czeka mnie mega wielki remont całego mieszkania, dlatego tylko pudełkowe dekoracje robię. 


Jakąś chwilę temu zrobiłam sobie puszki na kawy. Zrobione dość na szybko i brak im jeszcze jednego elementu, ale pokażę bo potem gdzieś przepadną ;)
tak puszki wyglądały przedtem

a tak "potem"



wspomniane wcześniej pudełka Zuzki






widzicie na czym te pudełka stoją? To część mojego wielkiego projektu metamorfozy pokoju Zuzki, ale póki co cicho sza...



Pochwalę się jeszcze wiankami, które upletli moi rodzice. Wianki z wikliny papierowej, pomalowane farbą w sprayu i udekorowane wg mojego pomysłu. 



 Rodzinny biznes prawie haha: :) mama kręci wiklinę, tata zaplata a ja dekoruję ;)



A na koniec wiosna na parapecie

8 komentarzy:

  1. Przesliczne pudełka i puszki. No i wiosna... nie ma to jak kwiatki:)
    uściski serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  2. Super,cała rodzina rękodzielników. Piękna sprawa i śliczne dzieła. Gratuluję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha tylko, że do tej pory nikt przed nikim się nie zdradził, że coś robi ;)

      Usuń
  3. Piękne dzieła tworzycie:) I fajnie że remont przed Wami. U mnie też się szykuje...i to nie tylko zawodowo ale i prywatnie:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietna metamorfoza! Bardzo spodobały mi się te pojemniki kuchenne ♥

    OdpowiedzUsuń