sobota, 2 stycznia 2016

Pierwsze plany

A oto pierwszy plan- niestety nie znam żadnego programu komputerowego który pomógłby mi zrealizować moje wizualne zamierzenia... (chyba czas wybrać się na jakieś szkolenie czy coś ) dlatego wygląda to jak wygląda. 


Celem jest pokój mojej córki, która z dziecka zaczyna zmieniać się w małolatę. Postanowiłyśmy pójść w kierunku skandynawskim z nutką glamour. 
Jak wiadomo każda zmiana wystroju wiąże się z kosztami, bo oznacza zmianę mebli, dodatków. I u nas również parę rzeczy zostanie wymienionych, dokupionych. A niektóre zostaną, ale w innej, nowszej wersji :)
Poniżej przykładowy koszt planowanych zmian

  Razem 4137,8zł- gigantyczna kwota jak dla mnie. Plan jest taki, żeby ten koszt obniżyć do minimum ciesząc się wymarzonym wnętrzem. 
A zatem, czekajcie na efekty i życzcie mi powodzenia :)

Pozdrawiam
Julita
 

10 komentarzy:

  1. Projekt wyszedł cudny. Szkoda, że kwota wyszła taka duża. Możnaby się pokusić o kupno tanich doniczek w jakimś markecie i pomalować złotą farbą w sprayu. Kupić ramki na zdjęcia w sklepie typu "Wszystko po 5 zł", wydrukować grafiki i plakaty mamy gotowe. To już kilka złotych do przodu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm koszt wyszedł zawrotny - ja zmiany realizuję małymi kroczkami, trwa to bardzo, bardzo długo, ale mam to co chcę.Wiem jednak,że takie czekanie nie wszystkim odpowiada. Powodzenia w realizacji planów - będzie super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj żebym jeszcze ja była taka cierpliwa, ale właśnie ten koszt zmotywował mnie do szukania tańszych rozwiązań. I tak się tutaj zadzieje :)

      Usuń
  3. Czekam z niecierpliwością na efekty i życzę POWODZENIA :):):) BUZIAKI i wszystkiego co najlepsze kochana w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale Ty jesteś zorganizowana .
    kosztorys, wizualizacja -pozazdrościć :), ja tak nie potrafię działam pod wpływem chwili i efekty bywają różne,niestety.
    Życzę powodzenia i spełnienia wszystkich marzeń w Nowym roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to tylko tak wygląda. Gdyby mnie mój Luby nie stopował, to bym zagraciła dom wszystkim tym co z reguły chcę mieć na już ;) Jedynie na plus wychodzi to, że nie lubię przepłacać. Chociaż gdybym była bogata... ;)

      Usuń
  5. Ciekawe pomysły i świetnie zaplanowane. Przy obniżaniu kosztów przyda się cierpliwość bo faktycznie trzeba troszkę się naszukać. Polecam na allegro licytacje lamp sprowadzanych z Anglii. Czasami trafiają się perełki,sama tak kupiłam lampę podłogową. Trzeba tylko dokładnie przeczytać opis i dokupić przejściówkę z wtyczki angielskiej. Pozdrawiam i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, mam u siebie ze dwie angielskie lampy, ale w tym projekcie lamp na szczęście nie kupuję, ale cierpliwości... :)

      Usuń
  6. Oj tak tak, ostatnio na olx siedzę bez przerwy i już miałam fantastyczne łóżko do mojego projektu, ale pani się rozmyśliła... myślę, że ktoś jej uświadomił, że robi kiepski interes ;)

    OdpowiedzUsuń