czwartek, 16 kwietnia 2015

roślinki

Mam przy domu (bloku) taki mały ogródek działkowy, do którego sobie tęsknie wzdycham już od roku, bo ani to to nieogrodzone, ani nie wygrabione, niby nasze ale ciągle jakoś z niego nie korzystamy, bo... ciągle coś. A to czasu nie ma, a to pieniędzy itd itp. No ale ileż można tak patrzeć i wzdychać, skoro jest na wyciągnięcie ręki. Trzeba się zmotywować i wziąć za robotę. 










Jak widać na zdjęciach, działka przedstawia obraz nędzy i rozpaczy... przed nami ogrom roboty, a plany mam ambitne... zobaczymy co z tego uda mi się w ogóle zrealizować ;)
Póki co jakiś miesiąc temu wysiałam pierwsze warzywa... no nie, może warzywa to za dużo powiedziane... posiałam jakieś roślinki, bo co z nich będzie to się dopiero okaże.
Tak sobie w warunkach domowych dotąd rosły








Niestety popełniłam parę błędów i w tych małych kubkach po serkach dla moich roślinek zrobiło się zbyt ciasno...







Po rozsadzeniu część z nich niestety mocno ucierpiała, najlepiej (póki co) dają sobie radę pomidory (a o nie obawiam się najbardziej)



Na dzień dzisiejszy mój "warzywnik okienny" wygląda tak:







Zobaczymy jak się to wszystko przyjmie, jak przyjdzie czas na przesadzanie do ogródka :\

8 komentarzy:

  1. No to kurujcie się i wracajcie do zdrowia :) A ogródek może poczekać, nic na siłę ;) chociaż ja już czekać nie mogłam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha, dla jasności, etykietki z nazwami robiło moje dziecię, dlatego rzodkiewką jest "Rzotkiewka" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda by było, żeby się ten kawałek ziemi marnował. Ja wychowałam się w domu z tzw. "działką ogrodniczą", gdzie były truskawki, kwiaty i siedzenie na drzewie. Tego mi teraz brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wrażenie, że już mnie wzięło. Zaczęłam kupować pisma ogrodnicze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak wszystko zakwitnie będzie pięknie :). Z każdego nawet najmniejszego ogródka można wyczarować wiele :) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie posiadam ogródka ale uwielbiam świeże zioła i owoce prosto z krzaka dlatego mój balkon i parapet kuchenny wyglądają jak mini oranżeria Poza tym jak to wszystko pachnie i wygląda w okresie wiosenno-letnim, nie zrozumie tego nikt, kto nigdy nie hodował takich cudów natury. Powodzenia z ogródkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dotąd nie miałam nawet balkonu (w tym mieszkaniu też zresztą nie mam), ale fakt- sam zapach zniewala. Wystarczy lekko trącić jakiś mały krzaczek pomidorów i już się zapach rozsiewa :)

      Usuń