wtorek, 15 września 2015

nowy cykl- aktualizacja


Ponieważ bardzo mi zależy aby posty w tym cyklu były kompletne, wzięłam na warsztat jeszcze raz dom pani Dowbor. I co się okazało, że kilku rzeczy sama wcześniej nie zauważyłam, kilka zauważyłam, ale z miejsca odrzuciłam, a kilka, sama nie wiem czemu, potraktowałam jak nieistotne :/ Ale człowiek uczy się na błędach i warto się do nich przyznać. Także przyznaję się i naprawiam błąd (oby ich więcej nie było). 

Wejdźmy zatem do salonu, jak słusznie zauważyła jedna z komentatorek na ścianie nie ma tapety, tylko namalowane pasy. Ale jak już wspomniałam nie chodzi o to, żeby kopiować czyjeś wnętrze, tylko się nim zainspirować, dlatego też rzeczy które znalazłam nie są identyczne, tylko pasują do wnętrza, są w jego stylu. 


Pani Kasia lubi jak wszystko do siebie pasuje, dlatego też prawie każda rzecz ma swoją parę, gdzieś tam we wnętrzu. I tak, jak wspomniałam wcześniej w biało niebieską kratę jest tapicerka kanapy, ale także roleta w kuchni.



Natomiast roleta w salonie jest z tego samego materiału co poduszki na kanapie. 


Z kolei poduszki leżące na rattanowych fotelach są w kolorach zarówno kanapy jak i ścian. 


W sypialni natomiast motywy tkaniny z których uszyto poszewki na poduszki znajdują się również na abażurach lampek nocnych. 


Przyjrzyjcie się tym lampkom, są zupełnie w innym stylu, kompletnie do siebie nie pasują (jedna błyszcząca ceramiczna, typowo klasyczna, druga zaś z bieloną, prostą skandynawską podstawą) ale właśnie dzięki temu że „ubrano” je w te same tkaniny co łóżko, różnice stają się praktycznie niewidoczne. Jestem przekonana, że dopóki o tym nie wspomniałam wcale tych różnic nie widzieliście ;) 
I właśnie o ubieraniu domu mówi pani Kasia, bo faktycznie tak jest, kupujemy meble, sprzęty, ale na tkaninach się zupełnie nie skupiamy. Z reguły wybieramy jednolite barwy, bez wzorów, bo są bezpieczniejsze, ewentualnie pozwalamy sobie na jakieś kwiatowe motywy np. na poszewkach poduszek, ale na zasłonach już nie. Co więcej, częściej zmieniamy te poszewki czy narzutę na kanapę niż zasłony (o ile je w ogóle mamy). Sama niedawno zdałam sobie sprawę z tego, że tak właśnie robię. Traktuję okno i jego oprawę zupełnie jak mebel, raz urządzone, postawione, nic tu nie trzeba zmieniać, bo wszystko pasuje. Ale przecież na wiosnę mogę zmienić zasłony i poszewki na poduszki na bardziej lżejsze, w jaśniejszych kolorach, bo okno to nie tylko rośliny i sezonowe kwiaty jakie się tam pojawiają i nie tylko kolorystycznie pasujące doniczki.

Wystrój wnętrza, które pokazano w programie Dach nad gwiazdami jest jakby pomiędzy dwoma stylizacjami, między tą czerwono-białą wcześniejszą, a tym cieplejszym, późniejszym wyglądem.


Zwróćcie uwagę na salon, jest tam jeszcze biała komódka pod telewizor i cała masa wiklinowych kufrów, w tym również jeden w roli stolika kawowego, a także drewniany, brązowy stolik-taca obok kanapy. 


W obecnej stylizacji, białą komodę zastąpił zwykły drewniany regalik (który bardziej pasuje do drewnianych obudów głośników), wiklinowy kufer został tylko jeden, zaś stolikiem kawowym jest drewniana skrzynia. 


Brązowy stolik-taca został zamieniony na biały, natomiast kwiaty w czerwonych osłonkach z salonu powędrowały do jadalni. Tym sposobem część wypoczynkowa stała się przestronniejsza, jaśniejsza i jakby czystsza, zaś w części jadalnej znalazło się miejsce zarówno dla roślin...


ale i kryształów, kolekcjonerskich dzbanków (prawdopodobnie cynowych), a także niezliczonej ilości porcelany.


W kuchni zaś to co przyciągnęło moją uwagę to kratka za płytą grzewczą. 


Ta kratka to nic innego jak ażurowe drzwiczki, które nie tylko że są piękne, ale również praktyczne, skrywają bowiem półeczki na przyprawy. 


Również w kuchni, nad oryginalnie zabudowanym okapem (na kształt okapu nad starą kuchnią węglową) swoje miejsce znalazły wspomniane wcześniej kolekcjonerskie dzbanki (tym razem zdaje się miedziane).

Mam nadzieję, że tym razem udało mi się wyczerpać temat, na tyle na ile to możliwe. Marzy mi się, że kiedyś sama robię program wnętrzarski, podziwiam piękne wnętrza, zaglądam w każdy kąt, pytam o każdy bibelot... ach marzenia :)
Pozdrawiam
July 
Zdjęcia pochodzą z programu Dach nad gwiazdami Domo+

1 komentarz:

  1. Mnie najbardziej podoba się jej kuchnia i jadalnia:) Ale cały dom jest klimatyczny i piękny!
    serdecznie ściskam :)

    OdpowiedzUsuń